Medytacja
"Każda czynność może być działaniem medytacyjnym, jeśli tylko zwracasz pełną uwagę na to, co robisz"
TMC uważa, że medytacja jest najważniejszym aspektem i jedną z najskuteczniejszych metod regeneracji umysłowej i emocjonalnej. Wiemy z własnego doświadczenia, iż problemy psychiczne i emocjonalne często są przyczyną wielu schorzeń i problemów życiowych.Już w czasach dynastii Han (206 pne – 202 ne) pisano, iż medytacja jest „jedynym pokarmem ducha”. Tybetańczycy zaś mawiają, że „umysł jest królem”, a czy pamiętamy nasze polskie przysłowie: „co w głowie, to na wątrobie”. Już te kilka mądrości narodów mówi nam jak ważnym i zarazem najtrudniej osiągalnym aspektem ludzkiego bytu jest spokojny umysł. Umysł przepełniony miłością, współczujący, radosny i uświadamiający sobie otaczające nas piękno oraz jedność wszystkich bytów. Zdolny do osiągnięcia nieograniczonej wiedzy. Jedność, harmonia i taki poziom duchowego rozwoju, który wynosi nas ponad codzienną egzystencję.
Niejedno z Was w tym momencie pomyśli lub powie „w obecnych czasach w pogoni za pracą, pieniędzmi, przecież to nieosiągalne”. A jednak, właśnie teraz, kiedy na świecie szaleje terroryzm, panują nieuleczalne choroby, porażają nas kataklizmy możemy i powinniśmy medytować pamiętając, że myśl jest potężną energią. Nasz umysł na codzień sprawi nam wiele problemów i kłopotów. Rozpatruje on oglądany świat w dwóch kategoriach – dobra i zła, sympatii i antypatii, w określonych sytuacjach reaguje gniewem, zniecierpliwieniem, zazdrością lub radością, euforią wzniosłością. Właśnie dlatego winniśmy jak najczęściej medytować, bo medytacja jest stanem, w którym przestajemy manipulować myślami emocjami, a pozwalamy harmonijnie im się splatać.
Medytacji może nauczyć się każdy, stosując różne techniki, choćby przez modlitwę, taniec, słuchanie muzyki relaksacyjnej, stosując wizualizację lub ćwiczenia Qigong, które są formą medytacji oddechowej i ruchowej, tratakę (polegającą na wpatrywaniu się w jeden punkt bez najmniejszego mrugania) i wszelkie inne sposoby, w których odczuwamy poczucie wygody, a nasze ciało jest rozluźnione. Spośród wielu metod wybieramy tę, która najlepiej nam odpowiada. Bardzo ważną rzeczą przed rozpoczęciem medytacji jest przygotowanie się do niej. Należy w tym celu wybrać odpowiednie miejsce w domu lub ogrodzie i odpowiednio go do tego celu przygotować. W mieszkaniu wybieramy ciche, ciepłe, spokojne miejsce. Nakrywamy stół białym obrusem (kolor biały odzwierciedla wszystkie barwy widma, a także symbolizuje czystość), stawiamy na nim świece, obraz bóstwa lub wazon z kwiatami. By atmosferę do medytacji uczynić bardziej podniosłą zapalamy kadzidełka i świece, włączamy cichą muzykę relaksacyjną. Nie zapominamy o przytłumieniu światła, jeśli medytujemy w ciągu dnia,a także o wyłączeniu telefonu, by nam nie przeszkadzał.
Najlepiej medytować jest o jednej porze. Najbardziej energetycznymi porami są świt i zmierzch, ale możemy wybrać porę, która najbardziej nam odpowiada. Bardzo ważna podczas medytacji jest postawa. Najlepiej by była siedząca, a więc wyprostowane plecy, kręgosłup w pozycji pionowej. Pamiętamy by usiąść wygodnie, by nic nas nie uwierało. Siedzieć najlepiej jest ze skrzyżowanymi nogami, bądź po turecku, bądź w formie lotosu, lub po prostu w przyklęku na piętach. Głowa lekko pochylona, wzrok skierowany w przód. Oczy mogą być otwarte lub przymknięte. Ciało rozluźnione. Koniuszek języka powinien dotykać podniebienia za górnymi zębami – zamykamy w ten sposób obieg energii w ciele (pamiętamy pozycję z „małym obiegiem” w ćwiczeniach Qigong; również i nasze ćwiczenia Qigong są rodzajem medytacji, ale ruchowej). Podczas medytacji staramy się oddychać równo i spokojnie przez usta i nos. Początkowo koncentrujemy się na oddechu. Możemy również skoncentrować się na jakimś przedmiocie, zapalonej świecy, obrazie kwiatach lub innym symbolu i staramy się wykluczyć wszystkie myśli. Możemy również w myślach lub na głos powtarzać mantrę. Podczas medytacji staramy się wprowadzić umysł w stan niebytu, rodzaj transu.
Początkowo medytujemy nie dłużej niż 20 minut, stopniowo wydłużając czas. Nawet jeśli na początku nie uda się nam osiągnąć stanu medytacji, to i tak pozytywnie oddziałujemy na nasz umysł. Kontynuując ćwiczenia, po pewnym czasie spostrzegamy, że łatwiej i szybciej przychodzi nam się skoncentrować, że coraz częściej zaczynamy osiągać kontrolę nad zewnętrznymi zmysłami, przechodząc do transu. Nasz umysł nie jest już taki rozbiegany jak na początku i w sposób naturalny wchodzimy w stan medytacji. W końcu zaczynamy się utożsamiać z absolutem. Stosując medytację uspokajamy nasze myśli, coraz częściej dochodzi do głosu nasza intuicja, stopniowo zaczynamy jej słuchać. Uświadamiamy sobie nasze wnętrze, łatwiej rozumiemy nasze problemy, mniej emocjonalnie podchodzimy do sytuacji stresowych, jesteśmy bardziej zrównoważeni i wyciszeni. Medytację możemy praktykować na poziomie materialnym osiągając uspokojenie i radość oraz na poziomie duchowym osiągając wyzwolenie od cierpienia i wydobywając prawdziwą naturę, odczuwając absolutną błogość, wzniosłość, spokój, harmonię, piękno i wszechogarniającą nas miłość. Oba te stany można osiągnąć stosując różne metody medytacyjne, pozwalające wprowadzić nas w stan całkowitego wyciszenia i relaksacji. Kiedy nasze myśli i emocje się uspokoją, osiągamy naturalną jasność umysłu.